Ciężko się biega. Ciężko się wstaje. Szczególnie rano. Poranna mobilizacja pomaga, nie powiem, ale nie jest to przyjemna rutyna. Działa, ale doraźnie.
Coś się w układzie ruchu tak zblokowało, że nie jestem w stanie dojść do akceptowalnej równowagi. Jednocześnie forma na tzw. "pa...
Trochę cierpię już dłuższy czas, a punktem szczególnie doskwierającym mi w tym cierpieniu są nieustannie spięte plecy w odcinku lędźwiowym. Jak zaczęło się to tydzień przed półmaratonem ICE, tak trwa do dzisiaj, z mniejszym lub większym bólem. Wiem oczywiście doskonale, że to...
Pisałem, że nie narzekam, bo się dobrze bawię. No to pobiegłem sobie półmaraton 30 marca w Ostrowie Wielkopolskim. Trasa płaska, pogoda niezła, trochę wiatru, ale bez przesady. Wynik? 1:34:50. Właśnie tak ... Dziś czuję się jak zbity pies, który nic nie rozumie, za co takie...
Z ciekawszych rzeczy, które wydarzyły się w ostatnich dwóch tygodniach, to wypad na przedłużony weekend do Bielska-Białej. A jak Bielsko-Biała to pobliże gór. Wpadły zatem przy okazji tego wyjazdu dwa treningi w Beskidzie Małym. Trochę poczułem i przypomniałem mięśniom r...
Pierwszy tydzień po nieudanym półmaratonie poświęcony był na regenerację i dojście organizmu do siebie. Wróciłem do treningu siłowego, a w kolejnym tygodniu już wszedłem na większy kilometraż, ale starając się w tygodniu wykonywać raczej lekkie treningi, gdyż 8 marc...
W tygodniu startowym postawiłem na końcowe łapanie świeżości, z jednoczesnym podtrzymaniem kondycji. Uznałem, że lepiej być niedotrenowanym niż przetrenowanym - taki slogan, ale pewnie prawdziwy.
Poniedziałek był pod znakiem gravela - trzeba było pakiet odebrać, zatem pierwsza...
Tak jak planowałem, zmniejszyłem jeszcze objętość treningową. W trzy dni biegowe zrobiłem raptem 30km. Wykonałem tylko jeden trening siłowy w 2 seriach (RDL na jednej nodze, przysiad na 1 nodze, bułgary, protokół Alfredsona). Protokół Alfredsona pewnie jeszcze powtórz...
Dwa tygodnie szybko minęły. Tydzień bezpośrednio po drugiej edycji WBG jeszcze był w miarę mocny, wliczając w to trening siłowy jak i ogólny czas treningu biegowego. Trening siłowy siedział w nogach aż do czwartku, więc rozbiegania były nieprzyjemne. Z istotnie...
WESOŁE BIEGI GÓRSKIE (edycja 2/2025)
Po udanym starcie w CityTrailu wkroczyłem w kolejny tydzień, mając w planach mocniejsze obciążenie. Zacząłem od longa jeszcze w niedzielę, który nie był jakoś wybitnie komfortowy - szczególnie jeśli chodzi o sygnały z tkanek miękkich. Wyraźnie czuć było, że zac...
W ostatnim tygodniu trochę zszedłem z obciążeń, żeby jeszcze lepiej się zregenerować. Ciągle odczuwam jakieś nieprzyjemne sygnały dobiegające a to z rozcięgna, a to ze stawu skokowego. Najczęściej po dłuższym leżeniu (spaniu) lub siedzeniu. Jak już zrobi się te kilka kroków,...