19-25 czerwca 2023

W tygodniu wpadło 109 km na gravelu, 48,9 km biegania oraz ~33 minuty treningu siłowego. Trening siłowy to eksperyment pracy z taśmą flossband wiązaną na razie na 3 w połowie uda. Zaczynam od 5 minut marszu. Dodatkowo wprowadziłem protokół Alfredsona, bo niestety odezwał się Achilles. Protokół Alfredsona realizuję na dwie nogi, żeby i zdrowe ścięgno miało bodziec.

Notatki po treningach w weekend

Sobota: 1km w T10, 6km BC2, reszta easy. Wcześniej pobudzenie tkankowe czerwona taśma wiązana na 3 w 2/3 nad kolanami. Pobudzenie to 5 minut truchtu. Lewa strona mniej odczuła. Pierwsze 3-4km luźno potem zanika efekt luzu. Achilles cały czas jakoś odczuwalny. Szybkie odcinki dość dobrze. Duży komfort wydolnościowy, gorszy mięśniowy.

Niedziela: Pobudzenie tkankowe taśmą czerwoną na ogrodzie. W marszu wyraźniej było czuć pośladek. Obie strony. Bieg bez rewelacji. Brak luzu i niestety mocno dał się we znaki Achilles. Musiałem skończyć wcześniej. Kilka razy zatrzymywałem się, żeby porozciągać łydkę. Niewiele to dawało. Nawet przebieżek nie zrobiłem.

Previous Post Next Post